Jerzy Andrzejewski
Miazga
Chwilę będą prawdopodobnie milczeć, obaj trochę zakłopotani, bo rany, jakie zadaje ludziom zdeprawowana władza, czynią...
Chwilę będą prawdopodobnie milczeć, obaj trochę zakłopotani, bo rany, jakie zadaje ludziom zdeprawowana władza, czynią...
Ach, gdyby można opisać i opowiedzieć szczegółowo te cztery czy pięć lat tortur i męczarni...
Potem, jakby przypominając sobie poprzednie pytania, wybuchnął nagle śmiechem. Kiedy śmiał się, twarz jego i...
Bo tak też było istotnie. To, co Justyna przeżyła w ciągu ostatniego tygodnia, to samo...
Justa czekała na nich niecierpliwie. Kiedy wychodziła z matką z dzielnicy, było już trudno się...
Ulice były zupełnie puste. Tylko w dwóch punktach koncentrowała się „akcja”: przed gmachem Urzędu Pracy...