Krzysztof Kamil Baczyński
Dramat
Zmierzch, mówiłam, zmierzch to głębokość.
nagle, jakby wieszcząc
A głębokość każda to już niebem
jest...
Ulica ożywała wieczorem. Na granatowym niebie złoty księżyc toczył się naprzeciw pierzastym obłokom jak krążek...
Wieczorem, zanim okiennice zamknięto, dzieci przybliżały się niezupełnie pewnym krokiem do okien i patrzyły, jak...