Jerzy Andrzejewski
Miazga
— To prawda, że chcesz wyjechać?
— Moja żona i syn chcą.
— A ty?
— Nie wiem. To...
— To prawda, że chcesz wyjechać?
— Moja żona i syn chcą.
— A ty?
— Nie wiem. To...
— Pójdziesz do teatru. Są dwa bilety. Janusz — to był ten drugi, głuchy — poszedł na brydża...
Chociaż wszyscy z napięciem oczekiwaliśmy ogniska i narodowych występów wieczornych, cała zasiedziała ludność koszar, oprócz...
Po południu wybrałem się na mecz bokserski do wielkiego baraku waschraumu, tam, skąd wpierw odchodziły...