Krzysztof Kamil Baczyński
Elegia (Obłoki lotne, żagle uniesień...)
Jakże mam uciec do lasów złotych przed niepokojem,
ptaki — obłoki?
Jakże mam wrócić pełen żałości...
— Widziałam człowieka, który płakał i który w nic już zmienić się nie mógł, ale gromy...