Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
Gdy cicho ruszyłam dalej, uderzył moje uszy odgłos, jakiego najmniej mogłam się spodziewać w miejscu...
Gdy cicho ruszyłam dalej, uderzył moje uszy odgłos, jakiego najmniej mogłam się spodziewać w miejscu...
— Koń ten stanowczo jest, a raczej był, barwy jaskra polnego — ciągnął nieznajomy, zwróciwszy się do...