Hans Christian Andersen
Coś
Wtem Bóg miłosierny zesłał mi myśl szczęśliwą: podpalę chatę, niech im znakiem będzie i głosem...
Wtem Bóg miłosierny zesłał mi myśl szczęśliwą: podpalę chatę, niech im znakiem będzie i głosem...
Coś lekko skrzypnęło. Były to otwarte drzwi pokoju pana Rochestera — to stamtąd dym kłębami się...
I milczenie śmierci obejmowało całą tę samotnię. Nie dziw, że listy wysyłane na ten adres...
— Miałby wyjechać z Anglii? Gdzieżby zaś! Nie chciał wychodzić za próg swego domu, chyba nocą...
Piorun nieci ogień w lesie; pożar rozpościera się niby płaszcz włosów z płomieni; kolumny iskier...