Wojciech Bogusławski
Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
Bardos sam wchodzi, ubogo ubran, nogi łykiem okręcone, z teką na ramieniu: torba jedna z...
Marszałkowa: Czy pan wierzy, iż człowiek może się obejść bez zabobonu?
Crudeli: Nie, tak długo...