Władysław Bełza
Do polskiego chłopięcia
Nie płacz, nie płacz synku drogi,
Żeś na ziemi swej ubogi!
Że nie miecz ci...
— Pani — zaczął impetycznie, jakby ze środka swych myśli — wiek jeszcze nie minął, kiedy w takich...
— Hm? — rozszerzyły się pułkownikowi oczy. — Czyżby taki żył jeszcze?… Wojsk polskich?
— Kampanię trzydziestego roku odbył...
wstąpił myślą w senatorskie koło postaci o posągowym geście i jasnym spojrzeniu wieku Oświecenia — na...
I zapadły mu nagle myśli w dale przeszłości, przywodząc na pamięć tłuszczę podobną i równie...
Warunkiem istnienia rodzimego repertuaru jest ciągłość tradycji. Ta codzienna, powszednia twórczość teatralna, jest — kiedy spojrzeć...