Stanisław Brzozowski
Płomienie
Siedzę teraz pośród drzew, z których rodzą się młode liście. Jestem sam, sam, jak nie...
Siedzę teraz pośród drzew, z których rodzą się młode liście. Jestem sam, sam, jak nie...
Siedzę otoczony kartkami, którem pisał: biorę je do ręki i przerzucam.
Nie poznaję ich, jak...
Jedno z tych porwanych drzew zawadziło o spadzisty brzeg tuż przy domu; Almayer zaczął je...
Zwodne światło miesiąca odsunęło w dal potężne drzewa obejmujące z trzech stron polankę; spętane jakby...