Wacław Berent
Ozimina
Patrzała uważnie, jak kończył papierosa, jak ćmił na pół schowanego w kułak, jak wreszcie niechlujnym...
Patrzała uważnie, jak kończył papierosa, jak ćmił na pół schowanego w kułak, jak wreszcie niechlujnym...
— W poręś odezwała się z nią! Dziwna rzecz: jak takie słuchanie instynktem czujnym zawsze w...