Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Pamiętnik pani Hanki
Jeżeli o mnie chodzi, od najwcześniejszych lat nie widziałam (widocznie podświadomie) w mamie żadnego autorytetu...
Jeżeli o mnie chodzi, od najwcześniejszych lat nie widziałam (widocznie podświadomie) w mamie żadnego autorytetu...
Kochała ją bardzo i za główny punkt swej ambicji uważała wychowanie Julki na kobietę-człowieka własnego...
— Nie wiedziałem, że ojciec tak lubi koty — zawołał na jego powitanie. — Trener bokserski w Uppsali...
Wawrzuś wstał z ławy, kobieta weszła do izby.
Tak jak przed chwilą gospodarz, spytała i...