Tadeusz Boy-Żeleński
Marysieńka Sobieska
A sam król? Pyszny jest. Ten pięćdziesięciokilkuletni, nadmierną tuszą obciążony mężczyzna, najwięcej okazuje hartu, równowagi...
A sam król? Pyszny jest. Ten pięćdziesięciokilkuletni, nadmierną tuszą obciążony mężczyzna, najwięcej okazuje hartu, równowagi...
Wydanie Fredry było stare; niektóre sceny czyjś ołówek opatrzył krzyżykami; mam wrażenie, że to były...
Otóż te właśnie listy wydał obecnie p. Bouteron, poprzedzone swoją wymowną apologią (wprzód drukowaną w...
Długo zapewne słowo „Czas” zostałoby dla mnie martwym pojęciem, gdyby nie zaszedł fakt, który był...
Czytają często za tych, którzy… piszą. Bo pisarze na ogół czytają znacznie mniej niż się...