Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Bracia Dalcz i S-ka, tom drugi
— Och, Pawle, a czymże jest moje życie?… Powiedz, czy był w nim jeden jasny promień...
— Och, Pawle, a czymże jest moje życie?… Powiedz, czy był w nim jeden jasny promień...
— Panie Janku. Chcę, by pan mnie zrozumiał. Żywię dla pana dużo sympatii i dużo życzliwości...
— Chciałabym — odezwała się Julka — bym przez całe życie mogła to miejsce nazywać… naszą polaną… Naszą...
Musiałam, musiałam to panu powiedzieć… Bo jestem strasznie bezsilna, strasznie bezradna… Cóż miałam począć, skoro...