Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Bracia Dalcz i S-ka, tom drugi
Zemsta jest idiotyzmem. Nazywano ją rozkoszą bogów. Niechże pozostanie ich rozkoszą. Bogowie, widzisz, są wieczni...
Zemsta jest idiotyzmem. Nazywano ją rozkoszą bogów. Niechże pozostanie ich rozkoszą. Bogowie, widzisz, są wieczni...
Otrzepała paletko ze śniegu i prędko, jak mogła najprędzej, zaczęła iść ku Marszałkowskiej.
„Popamiętasz mnie...
Nie odpisał, a po kilku dniach, otrzymał nowy list, zawierający tylko jedno zdanie: „Pamiętaj, że...