Józef Czechowicz
Żal
rozmnożony cudownie na wszystkich nas
będę strzelał do siebie i marł wielokrotnie
ja gdym z...
Czymże właściwie jest śmierć, jeżeli nie przerwaniem bezcelowego ruchu?… Każdemu z ludzi zdaje się, że...
Nie wmówisz mi chyba, że utrata ręki czy nogi, słuchu czy wzroku jest rzeczą radosną...
Cienie śmierci słały się już coraz wyraźniejsze na twarzy księcia; zapadłe oczy traciły blask chwilami...
— A mnie, że do siedemdziesiątego drugiego roku dożyję. Dwadzieścia jeszcze lat przede mną… kęs czasu...