Karel Čapek
Fabryka Absolutu
— Przepraszam — zawołał Marek żywo dotknięty — prawa przyrody pozostawcie panowie łaskawie nam. My się także nie...
— Przepraszam — zawołał Marek żywo dotknięty — prawa przyrody pozostawcie panowie łaskawie nam. My się także nie...
Po prostu sami wstrzymacie produkcję Absolutu. Ale te szkody, te szkody, jakie tymczasem powstaną! Nie...
A pater Nowaczek organizuje Machabejczyków, wie pan, taką katolicką, zbrojną bojówkę. Będzie grubszy szpas. Arcybiskup...
A komuniści, wiesz pan, rozpadli się… Byłbym o tym zapomniał, a to takie szpasowne. Teraz...
Aha, na uniwersytecie też niczego sobie — wywodził półgłosem dalej pan Keval. — Tam wydział przyrodniczy i...
— Niech się pan nie krępuje — uspokoiła go szczupła, blada panna o rozmarzonych oczach — my wszystkie...
Nie jestem wprawdzie religijna i w dziedzinie praktyk mam wielkie zaległości, ale jednak w Krakowie...
Z chrzęstem i łomotem opadła olbrzymia płachta płócienna na ziemię; służba kościelna zasunęła ją w...
— Ano, pewno; prawda twoja; inoś zabaczył, że prócz ceregieli z rycerstwem i uprzejmego poglądania na...