Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Bracia Dalcz i S-ka, tom drugi
A później fabryka z codzienną monotonią jej spraw, tych spraw, które jeszcze wczoraj były niezmiernie...
A później fabryka z codzienną monotonią jej spraw, tych spraw, które jeszcze wczoraj były niezmiernie...