Tadeusz Borowski
Kłopoty pani Doroty
— Jak to powiada pan Stasinek? — przypomniał sobie prokurator, gdy wyjechaliśmy na wzgórze i pożegnalnym spojrzeniem...
— Jak to powiada pan Stasinek? — przypomniał sobie prokurator, gdy wyjechaliśmy na wzgórze i pożegnalnym spojrzeniem...
Przy ocienionej platanami autostradzie wznosił się betonowy, nagi masyw koszarowej budowli. Wielki upał rozżarzał i...
— Gentlemen — powiedział oficer, zdejmując hełm z głowy, a tłumacz natychmiast tłumaczył zdanie po zdaniu — wiem...