Joseph Conrad
Lord Jim, tom pierwszy
Tymczasem łódź minęła dziób „Patny”. Zbyt wielka ciemność nie pozwalała im się widzieć nawzajem, a...
Tymczasem łódź minęła dziób „Patny”. Zbyt wielka ciemność nie pozwalała im się widzieć nawzajem, a...
Jest coś szczególnego w małej łódce zagubionej na rozległym morzu. Na ludzi, którzy uszli spod...
Co do mnie, starczyło mi kilka słów Jima, abym ujrzał dolny kraniec słonecznej tarczy odrywający...
Wyobraziłem sobie pod przejrzystą pustką nieba czterech ludzi zagubionych wśród bezludnego morza, samotne słońce, które...
W żadnym innym zawodzie — prócz marynarskiego — serca tych, co już się puścili na morze, by...
— Tak! Ta straszna rzecz jest bardzo zabawna. Człowiek, który się rodzi, wpada w marzenie, jak...
Mogło się to wydarzyć tylko w Anglii, gdzie ludzie i morze niejako przenikają się wzajemnie...
Kiedy wyszedłem na pokład, ciągle jeszcze pracowano u pomp i moja wachta zastąpiła poprzednią. W...
Pył węglowy, zawieszony w powietrzu ładowni, zapłonął ciemną czerwienią w chwili wybuchu. W mgnieniu oka...
Doprowadziliśmy wszystko do ładu, ustawiliśmy w szalupie maszt dla naszego szypra, który miał objąć nad...