— Teraz to zarobię order! Poddawaj się, jaśnie wielmożny — krzyczę — dopókim ja żyw!
— Nie mogę — odpowiada...
Izaak Babel, Konkin
Naokoło rąbią, obejmując się niby pop z popadią; ze mnie jucha wali, koń z nóg...
A ja w asa celuję. Atutowy as, cholera, ze złotym zegarkiem. Przycisnąłem go do chutorku...