Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
Wielki, barczysty chłop, o jakiejś niewytłumaczonej wprost bezpośredniości, miał w sobie coś, co od razu...
Wielki, barczysty chłop, o jakiejś niewytłumaczonej wprost bezpośredniości, miał w sobie coś, co od razu...
Wreszcie Zyga. Znali go wszyscy z tego, że był wiecznym partnerem Cześka i żywym jego...
Elza już dłużej nie mogła panować nad gniewem i wybuchała serdecznym, głębokim, gardłowym śmiechem. Umiała...