Arthur Conan Doyle
Dolina trwogi
Martwy mężczyzna leżał na plecach na środku pokoju, z wyciągniętymi rękoma i nogami. Ubrany był...
Martwy mężczyzna leżał na plecach na środku pokoju, z wyciągniętymi rękoma i nogami. Ubrany był...
To był dom na odludziu, o dwadzieścia mil stąd, za górami. Kazano mi zostać przed...
Inny, który najwidoczniej otrzymał postrzał w biodro, ogromny, o ciemnym zaroście mężczyzna — pobladłymi usty chwytał...
Z radością prawie słuchaliśmy tętentu kopyt — znaczyło to przede wszystkim, że bateria na chwilę zaprzestanie...
Pamiętam, żem lufę karabinu przyłożył do munduru jakiegoś gwardzisty, żem pociągnął za cyngiel, a przecież...