Anatole France
Gospoda pod Królową Gęsią Nóżką
Służyłem pod panem de Villars, walczyłem w wojnie sukcesyjnej, bez najmniejszej przyczyny o mało mnie...
Służyłem pod panem de Villars, walczyłem w wojnie sukcesyjnej, bez najmniejszej przyczyny o mało mnie...
Z tych myśli wyrwało go przybycie pana Roux, jego ucznia. Odbywał on właśnie jednoroczną służbę...
— Pierwsze miesiące są męczące — odrzekł pan Roux. — Oczywiście musztra o szóstej z rana na podwórzu...
W ogóle jednak pan Roux nie miał powodu się skarżyć. Ale miał przyjaciela, niejakiego Deval...
Ten oto sierżant, drogi Rożenku, którego wrzask aż do nas dochodzi, obiecujący onym biedakom i...
znałem pewnego kapitana, starego człowieka, osiwiałego w rzemiośle wojennym, posiadającego sławę niezmiernej odwagi i szczycącego...
Toteż z wyjątkiem pewnej liczby wyjątkowych natur, do których się sam zaliczam, człowieka można zdefiniować...
Tak wesoło kapelan opowiadał pobożne historyjki z życia pułku. Potem dorzucał do nich morał: pobożni...
rozpoczął od anegdotek. Miał ich dużo w zapasie, zwłaszcza o pewnym saperze, nazwiskiem Larmoise, Lotaryńczyku...